Majówka w Pradze

Praga chłodna, ale serca turystów gorące

Weekend majowy jest rozpoczęciem sezonu przewodnickiego. W wielu miejscach turystycznych jest tłoczno. Bardzo cieszy mnie fakt, że coraz więcej ludzi chce spędzać czas aktywnie.

Majówka w Pradze była dosyć chłodna jak na tą porę roku. Jednak mimo chłodu Praskie ogrody pięknie prezentowały się wiosennymi kwiatami, świeżą zielenią i radosnym śpiewem ptaków. Tak, tak moi mili, Praga to nie tylko wysokiej klasy zabytki, nie tylko Katedra i Most Karola. To również mnóstwo terenów zielonych.

Ogrodem najbardziej znanym turystom jest Ogród Wallensteina, leżący ta terenie praskiego Senatu, na terenie pałacu Wallensteina. Wchodząc za bramę prowadzącą do ogrodu zawsze słychać same „ochy” i „achy”. Jest to taka oaza w środku miasta. Oaza zieleni, kwiatów i tajemnic, tłumnie odwiedzana przez turystów.

A propos „ochów” i „achów” chciałam napisać o tym jak turyści odbierają naszą pracę. Krążą różne stereotypy postrzegania przewodnika. Najczęściej myśląc „przewodnik” wyobrażamy sobie starszego pana, w czerwieni, z laską i długą brodą, który monotonnym głosem opowiada niekoniecznie śmieszne żarty, albo zasypuje turystę datami i trudnymi pojęciami. Ja sama taki obraz przewodnika zapamiętałam z czasów szkolnych, ale wiem, że nie tylko ja.

Jakiś czas temu podczas przerwy w drodze do Pragi, podszedł do mnie uczestnik wycieczki, który podróżował wraz z rodziną. Powiedział coś w tym stylu: „To niesamowite! Ja nie wiedziałem, że tak można prowadzić wycieczkę! Sprawiła Pani, że moje dzieci wyjęły z uszu słuchawki! Jeszcze nie dojechałem do Pragi, a już jestem zachwycony.” – To niezwykle przyjemne usłyszeć takie słowa 🙂 Wkładamy całą swoją moc w to, aby zmienić stereotyp: przewodnik = nuuuuda. Tak nie musi być!

Świat jest niesamowicie interesującym miejscem. O całym świecie nie jesteśmy wam w stanie opowiedzieć, ale są takie zakątki, które znamy bardzo dobrze. Kochamy je i wiemy jak sprawić, aby inni też się w nich zakochali. Każdy chce być w życiu kimś wyjątkowym.

My właśnie tak się czujemy dzięki Wam! Dzięki uśmiechom które wywołujemy, dzięki waszym zachwytom i podziwem jaki potraficie okazać. To dodaje nam siły do dalszej pracy.

Dziękujemy!

Jakub Miętus